smak wiśni

Ale masz marzenia , te pocałunki nie będą takie
słodkie jak Ci sie wydaje.Bardzo ładny
wiersz.Pozdrawiam.

Fajny ten Twój wiśniowy sad .

wiśniowy sad, prawie jak u Czechowa :)

Pięknie, czerwone wiśnie i biała sukienka, niech
panienka pamięta, że plamy ,jakie wiśnie zostawiają,
nie puszczają- się.ładnie, cierpko, kolorowo.

Marzenia powinno się realizować a nie tylko pisać o
nich wiersze. Tej panienki do sadu nie zaprosisz,bo
boisz się żony,chyba że to będzie cudzy sad położony
daleko od domu.

Takiemu zaproszeniu na pewno sie nie oprze.

Choć wiśnie kwaskowe /Twe usta słodycz sama /Więc
chodz je ze mną zrywać kochana. Ładnie i ze smakiem -
pozdrawiam ciepło;)

Romantyczne i smakowite marzenie, wspomnienie...

Na samo słowo wiśnie już ślinka mi leci...

Nie przepadam za wiśniami, bo są kwaśne, ale wiersz mi
się podoba.

Zdzisławie piekno nostalgia i smak ust posród
wisni....nimfa w bieli.....z
błekitu...niesamowte.....tecza uczucia....
pozdrawiam..

lekki, miły, smakowity wiersz!

Właśnie polubiłam wiśnie. I poczułam smak zazdrości -
zazdroszczę Jej. Świetny:)))

Mam swoje wiśnie w ogrodzie, zrywam je sobie co
dzień.A teraz jestem na plaży i ...opalam się.:)

"– Czereśnia to karoca. Czereśnia…,

a ty nieskłonny do zgody mówisz:

– Wiśnia to noc.
– Hmm… Nie nie. Wiśnie… Wiśnie to
pestki w wiotkim mięśniu.
– Suknia…
– Chyba tren.
– …a czereśnia jak gorset.
– Omdlałe, bez życia, są wiśnie. Wiśnie śpią.
– Wiśnia jest delikatna, przezroczysta.
Czereśnia jest jak narzuta na motor.
(Jarosław Iwaszkiewicz — „Urania i inne
wiersze”)