Smakosz
Na pikniku, Mateusz pod Słupem,
zjadł ze smakiem skarpetki z ketchupem,
a że były w paski,
brzuch miał dalej płaski,
pytany - czy dobre? - rzekł, że super!
autor
marcepani
Dodano: 2018-07-23 18:06:16
Ten wiersz przeczytano 1003 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
:)))+++
Pomysłowy i przezabawny limeryk :)
Super że tak powiem
Paski uwypuklają! chociaż, tak.. - poziome, a pionowe
wyszczuplają? wydłużają...Fajne, nie ma to jak żreć na
maksa i pomylić skarpetki z frytkami, albo ululać się
pod słonkiem...:) Mnie też (za Dziadkiem) ten
leciutki? tekst za długo zasiedział i zmusił do fiu
bździu odpowiedzi, myśli?...ale chyba po to on jest :)
Hahah! No i super :)
No a potem Mateusz chodził na bosaka,
nagle zauważył, że ma mniejszego "ptaka",
padł na kolana, pytając Boga, co się stało,
usłyszał; cierp ciało, jak ci się skarpetek zechciało.
Fajny ten Twój limeryk. Niechcący zmusił mnie
do takiej fiu, bździu odpowiedzi.
Pozdrawiam. Miłego wtorku :)
:)))))))) Pięknie Marcepni :)
Dziękuję za roześmianie :)
Paseczkowo ketchupowa dieta...
Super :)
Świetny:)
Świetny, przyniósł uśmiech.
Pozdrawiam serdecznie.
Podobnie jak mój wnuk. On zje wszystko, jeśli będzie z
ketchupem.
Podoba się . Pozdrawiam :)
Uśmiech :) pozdrawiam
Mateusze widać tak mają. :)
Pozdrawiam.
Ciekawe czy przetrawił...Pozdr.