Smakując dzień
żyję jak chcę zajmując kawałek
świata
oddychając miodowym
aromatem
smakuję niepojęty dzień
w czystej nagości słów
pozbawiona złudzeń dotarłam
do obojętności
w kieszeń chowam
czarną godzinę
https://www.youtube.com/watch?v=1ia1zSj5-L8
autor
Mgiełka028
Dodano: 2021-01-13 16:29:44
Ten wiersz przeczytano 1337 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
I słusznie tylko optymizm daje radość . pozdrawiam.
ślicznie piszesz:)
ja bym tę kieszeń jeszcze zaszyła:))
pozdrawiam serdecznie:)
Z jednej strony żyć jak się chce, brzmi apoteozą
wolności, a to jest super, miododajny aromat też brzmi
fajnie, tylko to dotarcie do obojętności, msz, jest
lekko niepokojące...
A czarną godzinę warto chować w kieszeń, to prawda,
fajna metafora :)
Pozdrawiam Elu serdecznie, z podobaniem dla wiersza:)
Piękny, świetne metafory.
Pozdrawiam serdecznie :)
Oby czarna godzina nie nadeszła...a smutki wyrzuć do
kosza :))
Pozdrawiam cieplutko :)
Podoba.
Dobrze jest umieć "smakować dzień", ale wydaje mi się,
że obojętność w tym przeszkadza. Przecież tyle radości
mogą sprawiać właśnie sprawy, w które jesteśmy
zaangażowani...
Mgiełko, a żeby zamiast drugiego i trzeciego imiesłowu
dać w formie czasownika? Czy nie byłoby lepiej?
Ja bym tak zrobiła. A co do kieszeni - przykryj mocno
stosem chusteczek tę czarną godzinę.
Pozdrawiam z uśmiechem.
dy dzień może być piękny wszystko zależy od nas ...
Podoba się :)
za Anną mocną nicią :)
serdecznie pozdrawiam:)
proponuję zaszyć tę kieszeń.
Smutków i złości nie dopuść nawet do swojej
świadomości. Z nadzieja idź do przodu. Udanego
popołudnia i wieczoru:)
Czyli pełna wolność życiowa, przestrzeń i oddech
świeżości. Smutki póki co grzeją głębokie kieszenie.
Tak trzymać!
;)
Miłego.