smakujesz jak boskie martini...

Smakujesz jak wino, wytrawne, czerwone,
jak boskie martini zawracasz mi w głowie
i krew moją zmieniasz w słodycz niesłychaną...
i zwracasz nadzieję, gdzieś-kiedyś zabraną.

Upijam się tobą, wieczorem i rano,
gdy mówisz:dzień dobry i szepczesz:dobranoc...
gdy smutek doskwiera lub radość zapuka...
chcę napić się ciebie, więc ciągle cię szukam.

Rozpalasz mi zmysły i pieścisz już ciało
upijam się tobą, bo ciągle mi mało...
dotykasz, zniewalasz i mówisz mi słowa,
od których szczęśliwe i serce, i głowa.

autor

return

Napisany: 2007-02-05 Dodano: 2007-02-06 10:40:30

Ten wiersz przeczytano 2689 razy

Oddanych głosów: 40

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie