ŚMIECH na sercowych wzgórzach
Szczęśliwym śmiechem wypełniasz przestrzeń na serca wzgórzach rozpinasz tęczę piękne uczucia w barwnym przekazie nie jak w tym ,,Krzyk…u” w Muncha obrazie
Świat Twoim śmiechem zaplatany
soczyście w dźwiękach malowany
tak dziś faluje niezwyczajnie
jakby dmuchawcem przysiadł w trawie
w ulotnej chwili, by ożywić
zgubiony kiedyś pęczek marzeń
wiesz, że ja lubię śmiech- latawcem
jak barwny motyl nad łąkami
buja tak słodko na huśtawce
z wypełnionymi kieszeniami
czasem z nutkami jak biedronka
wpadnie przypadkiem na dno ucha
to magią tańczy Nasza łąka
a ja Twej arii, koncert słucham
i kamienieje wiatr zdumieniem
roznosi sopran rozpieszczeniem
na cztery strzałki w widnokręgach
i chmur w szafirach też dosięgnie
rzęsistym śmiechem wpada w dłonie
jakbyś kołysał w myślach fale
teraz gamami w ptakach dzwoni
myślę w tej chwili…nie przestanie?
***
22 maja 2007 godz. 18, 00
…Śmiech jak harmonia falująca odkryje w cieniach drżące słońca paletą barw te ludzkie twarze wypełni obraz pustych plaży teraz już zerkasz nieustannie na życie, dźwięk i komentarze bo tak niewiele przecież trzeba podnieść jedynie wyżej głowę dostrzeżesz niebo tak tęczowe Stuk, puk... czaruję prostym słowem…
Komentarze (1)
Lubie się śmiać, kocham być z Tobą na łuku tęczy razem
z kolorowymi motylami,
rozsyłać dobro i szczęście...
Niech wena Twoja nigdy nie zagaśnie...