Śmierć
Sam już nie wiem
Zabiera nam bliskich
Zabiera nam wszystkich
Każdy ją spotka
Prędzej czy później
Przychodzi po Ciebie
Jest zimna i obojętna
Nic do niej nie przemawia
Jest nieczuła na Twój ból
Ale nie jest zła
Zabiera, bo musi
Taka jej rola,
Po to istnieje
Tak było, jest i zawsze będzie
Bo jakiż byłby bez niej świat
Zbyt bliski ideału
Utopi, Arkadii
A ideały nie istnieją
Tak sobie myślałem...
autor
Reynevan
Dodano: 2004-10-15 15:01:50
Ten wiersz przeczytano 1035 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.