Śmierć
Czuję, że coś się do mnie zbliża
Czuję jak to coś wisi w powietrzu
Czuję dreszcze na swoim ciele
W ciemności to coś czai się
To moja śmierć, stoję w jej obliczu
Ja wiem, że nie ucieknę przed wyrokiem
jej
Bo śmierć przychodzi nie wiadomo skąd
Bo śmierć jest taka, że lubi zaskakiwać
Przychodzi nieproszona
Ja wiem, że mój koniec nadchodzi już
Nie pozostawię po sobie łez
Nikt nie będzie cierpiał, nie zatęskni za
mną
Bo nikt nie kocha mnie tak jak ja nie
kocham nikogo
Na czarno ubiorę się i wyjdę aby spotkać
się z nią
Nie boję się - nie chcę tylko aby bolało...
Komentarze (1)
Nie warto wychodzić śmierci na spotkanie ona przyjdzie
sama gdy tylko wybije jej godzina. Natomiast strach
przed bólem chyba każdego dotyka i to jest gorsze od
śmierci. Jednak dopóki serce bije trzeba łapać każdy
dzień, każdą miłą chwile z nadzieją.........