ŚMIERĆ
Bezwzglęna i szybka jak błyskawica
Zabrała ze sobą tyle dusz
Przeszla jak ciężka bez chmur nawałnica
I tylko w zgliszczach pozostał kurz
Nie bacząc na trwogę i rozpacz nikogo
Bogate żniwo złożyła u stóp
I poszła dalej swoją drogą
Pozostawiwszy na Śląsku grób
Innymi miejscami się już rozkoszuje
Zwijając w swój welon skarby życia
Ona litości i żalu nie czuje
Gdyż jest królową nie do zdobycia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.