Śmierć
Przychodzi po cichu
z nienacka się skrada
i nie znasz godziny
kiedy cię dopada
Gwałtowna, okrutna
nie daje wyboru
jej blade oblicze
w szatach bez koloru
Zabiera cię w nicość
i otchłań rozpaczy
byś w ciemnym tunelu
światełko zobaczył
autor
Daisy38
Dodano: 2006-02-05 06:19:42
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.