Śmierć
Przychodzi nie w czerni, lecz w bieli
przyodziana
Leci od niej ciepło, nie chłód jak
mawiają
Taka prosta, uśmiechnięta, troche
zamyślona
Taka krucha duszyczka, w spokój
opleciona
Powie Ci tylko, jedno proste zdanie
"Zabiorę Cię do Nieba, ucisze twe
skamlanie"
Jak mówi tak zrobi, da co zasługujesz
Piekło, Czyściec, Niebo-tam ulgę
odczujesz
Więc pracuj aby ujżeć Boga po swej
stronie
Nie bój się śmierci, to wybawienie Twoje
"śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.