śmierć...
moście z zawiłą jednostronnością
na drugim końcu świetlisto-mroczny
cichy ospały w ruchach mozolnych
tak niepojęty jak niewidoczny
niby na jawie senny i mglisty
w spójności ścisły lecz chaotyczny
postacią damy zakapturzonej
pióro rysuje twój obraz stycznym
z bytem żywotem ciemną zasłoną
sierpem lub innym ostrym przedmiotem
tutaj artysta musi się zmagać
z własnym talentem oraz polotem
a tyś jest chwilą końcem finiszem
po którym pewność niknie w bezmiarze
i gorycz żale w łzawej kurtynie
wycisza niby po mszy ołtarze
Komentarze (30)
Ładny, ciekawy wiersz. Człowiek wiele razy przechodzi
przez mosty. Nie znamy tego ostatniego. Pozdrawiam.
...wibracja, Reniu dziękuję za odwiedziny i ciekawe
podejście do tematu; miłego dnia:))
...Gosiu, stalówki są wymiernikiem dokładnie tego, co
było i jest założeniem 'ojców' tego
portalu...głaskasz, czytasz, plusujesz...masz to samo,
nie ważne co i jak piszesz (owszem nie tyczy się to
wszystkich pospołu)
większość jednak - sama widzisz, kuleje w pisaniu;
portale oceniające są znowu zbyt
subiektywne...podsumowując każdy głos w tej sprawie
inny, a dowodem na moje pisanie, bajki dla dzieci
chorych...gdzie co druga dana na beja jest o niczym:((
pozdrawiam...
Wszyscy kroczymy tym mostem niestety i tylko w jedną
stronę...
Namalowałaś słowem jej zakapturzoną postać...aż
przeszył mnie dreszcz
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie, ale czy to aby most?
Kolejnym wierszem udowadniasz, że jesteś prawdziwą
poetką i wierz mi, nie ilość, ani kolor stalówek jest
tego wyznacznikiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
...dziękuję państwu za odwiedziny i uznanie;
pozdrawiam wszystkich was miłego dnia życząc:))
Zawsze powtarzam co ma być to będzie, każdy wie, że
czeka go śmierć, temat trudny, przekazany w bardzo
ciekawy sposób, pozdrawiam ciepło.
Bardzo trudny temat i jakże często omijany. Podjęłaś
go i przedstawiłaś z niebywałym kunsztem.
Podziwiam i pozdrawiam :)
Śmierć (i to co po niej) zawsze budziła moją
ciekawość. Jednak nie aż tak wielką, bym zdecydował
się na samobójstwo.
"Niby". Bardzo dostojnie opisana śmierć, pomimo to
udało Ci się zachować lekkość w przekazie. Nawet
"lekkość trudu". Obraz wydaje się być bardzo
dopracowany. Pozdrawiam
dobre
żywot mi każe
tutaj się piszę
Mega wymownie i w tej ciężkich tematyce daje tak dużo
do myślenia.