Śmierć Anioła
Proszę o zrozumienie:) Wiersz ten bowiem jest moim pierwszym jaki kiedykolwiek napisałam.
Być albo nie być stawiam sobie pytanie,
- nie być odrzucam płakanie,
Śmiałości nie mam by dalej żyć,
Odwagi by uczucia ciągle kryć.
Nikt nie uwolni anioła zbłąkanego,
choćby wyglądał na dobrego.
Gdy niewinny roni swe łzy,
usychają wkoło wszystkie bzy.
On umrze bez wsparcia,
nie wygrał z miłością starcia.
Go już nie ma, nikt mu nie pomógł.
Nie żyje?
A może w każdym sercu się kryje?
On i tak wygrał!
Jest w lepszym świecie!
Komentarze (1)
Angelo,napisalas ladny wiersz.Niedobra milosc zabila
aniola.On jednak nie jest przegrany,wrocil do nieba.