Śmierć Don Kichota
Bitew z wiatrakami
stareńki weteran
znużony już walką
cichutko umiera.
Zawsze wierny sobie
gonił za marzeniem,
więc teraz spokojnie
idzie między cienie.
Wierny Sancho Pansa
trzyma go za dłonie.
Wkrótce pójdzie w Światło,
które w dali płonie.
Opuściła dusza
wyczerpane ciało.
Umarł już Don Kichot.
Marzenie zostało.
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2010-07-21 09:08:22
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Przeniosłaś w średniowiecze :)..Dobre rymy :).. M.
Docenic musze bardzo fajna puente. Tresciowo dobry,
wiekszych zastrzezen nie mam pozdrawiam.
"Umarł już Don Kichot.
Marzenie zostało." świetny wiersz :-) a marzenia nigdy
nie umierają, przemieniają się tylko czasem w
iluzje... niestety
Idź w stronę światła, ładnie:)
...każdy z nas ma coś ...Don Kichota...gdy dusza jest
młoda...i myśl złota...
Szukał Światło światła w Wolnej Europie.
Teraz Don się boi, że będzie po chłopie!
witaj, ładny wiersz, szkoda, że niewypełnione marzenia
zostały. może dokończą inni?
ładny wiersz. pozdrawiam.
choć umierają bohaterowie marzenia i wiara pozostanie
wieczna.....najważniejsze ze jest w wierszu nadzieja
...pozdrawiam
Bardzo dobry sześciozgłoskowiec. Wcale nie uważam
klimat za melancholijny. Jest on raczej zachętą do
walki o realizację swoich celów. A walka wcale nie
musi być przegrana. Serdecznie pozdrawiam.