ŚMIERĆ honorowym gościem
Życia nie mierzy sie w milach, ale w momentach
Śmierć nie pyta o pozwolenie
bezszelestnie chwyta ofiarę
to ponadczasowe zdarzenie
nie jest na rozum, analizę i wiarę.
Z tym przeciwnikiem nie wygrasz
ani przekleństwem ani modlitwą
tylko nerwicy sie doigrasz
walka o zycie przegraną bitwą.
Zostaje więc pokora i akceptacja
ból, łzy,złość i myśli szalone
zostaje marazm, życiowa spacja
puste oczy, ciagle zamglone.
TYLKO ROZPACZ KRZYCZY
DO ZAPALONYCH ZNICZY
21 KWIETNIA MÓJ WNUK SKOŃCZYŁBY 21 LAT
Komentarze (2)
Śmierć jest dla wszystkich... Niestety Twojego wnuka
zabrała zbyt wcześnie...
Tak, bardzo ciężko pogodzić się ze stratą, zwłaszcza
kogoś młodego i kogo bardzo się kochało...ale jesteśmy
tu tylko gośćmi...wszyscy...