Śmierć jest dobra
Śmierć jest dobra -
Siedzi mi na ramieniu i szepcze do ucha.
Śmierć jest dobra -
Pociąga za najsłabsze sznurki mojej chorej
psychiki.
Śmierć jest dobra -
Otula mnie swym ramieniem w każdą
bezgwiezdną noc.
Śmierć jest dobra -
Wycisza moje obawy, mój strach, mój ból.
Śmierć jest dobra -
Nakłania mnie do milczenia, które jest
złotem.
Śmierć jest dobra -
Burzy moje nudne życie i zaprasza do swego
salonu.
Śmierć jest dobra -
Ma boski śmiech szatana.
Śmierć jest dobra -
Śpiewa mi kołysanki o sobie.
Śmierć jest dobra -
Nie wolno jej się bać.
Śmierć jest dobra -
Ja też chcę być dobra.
Komentarze (6)
Świetnie powtórzenia, jakby podmiot liryczny sam
siebie chciał przekonać, że śmierć jest dobra. Wmawia
sobie i szuka zaraz potwierdzenia.
Wkradła Ci się tu monotonia, ale jeśli miało by go
przeczytać kilka osób, to byłoby to naprawdę
interesujące słuchowisko.
Zgadzam się z Bellą Jagódką, podoba mi się wersja
pozostawienia pierwszego i ostatniego ,,Śmierć jest
dobra", aczkolwiek teraz też bardzo przypadł mi do
gustu ten wiersz. Mam podobne odczucia. Pozdrawiam.
Skłonię się do komentarza misiaali. te powtórzenia
troszkę drażnią, dobrze by było zostawić jako pierwszy
i... przedostatni wers (to tylko moje zdanie), a Twój
wiersz. Sprubój przeczytać to raz jeszcze omijajc
przypominający mi jak "mantrę" wers /Śmierć jest
dobra/, bo tekst jest dobry:)
Po co tyle powtórzeń? Można zaakcentować, że śmierć
jest dobra, ale nie w takim wymiarze, przez to wiersz
staje się monotonny
Problem w tym ,że jej dobroć ma wymiar ostateczny i
nie podlega negocjacjom. Masz chyba jeszcze chwilkę
Czasu???