Śmierc? Kim ona jest?
Kiedyś o śmierci pisałam i wcale sie jej
nie bałam...
Pisałam o niej tak lekko i rysowałam na
kartce czarną kredką...
Lecz teraz raczej... Jest inaczej...
W myślach mych zaczynam rozmyślac:
Kim jest ona?
Że każdy przy niej kona?
Przy niej umiera nawet mucha, gdy śmierc
nachucha jej do ucha...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.