Śmierć nadejdzie jutro...
Jutro zaorany w oczach widok
Tysiące krwi zazieleniałej od wymokłej
trawy
Zapachem ziemi obrastające ręce
Całe we mgle oczy zwierzęce
Czerwone całe ręce pozjadane
Na w pół przez istoty
Wszytsko gnije
Wszytsko smakuje jak błoto
Czarno czarny obraz nędzy...
Przez kogo?
Przez ludzkie istoty...
autor
Cynduś
Dodano: 2008-08-20 23:03:04
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Klimat określiłbym jako dramatyczny. Tytuł to
prawdziwe wyzwanie..., ten wiersz to trudna próba...
brawo za odwagę... naprawdę zmierzenia się z takim
tematem w wierszu