Śmierć uciekająca
Zamknąwszy oczy marzysz
Śnisz pragnienia niespełnione
Serca zasklepiasz rany
Powoli godzisz sie z losem
Przychodzi ostrożna, czujna
Samotności dotrzymuje kroku
Smutnym uśmiechem pociesza
Ściera łzy z policzka
Patrzysz przez szkarłat
Przychylny cieniowi towarzyszki
Chwytasz jej dłonie
Trwogi zbliża sie kres
Zamarła nie rozumiejąc
Oczy pełne przerażenia
Usta wykrzywia strach
Panicznie odrzuca twój dar
Blask włosów
Szelest sukni
Zapach radości
Łapiesz oddechem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.