ŚMIERCI
Śmierć ucina zabiera życie,
nie jest jedna w swoim pędzie.
Działa hałaśliwie lub skrycie,
jedna nie zdążyłaby wszędzie.
Są różne rodzaje śmierci,
nagła mordercza chorobliwa.
Zabiera dorosłych i dzieci,
w tym samym czasie trwają żniwa.
Władczyni kostucha życie kosi,
nikt nie jest w jej potrzebie.
Człowiek o dobrą śmierć prosi,
jaka przyjdzie i kiedy nie wie.
Komentarze (16)
To jest jedno sprawiedliwe.. biedny czy bogaty
..odchodzą .. kiedy ona chce .. i nie ma zmiłuj się .
smutny i dobry wiersz ..
Smutny temat
Miłego
Przed nią nie uciekniemy, a mnie najbardziej jest żal
niewinnych dzieci, po które kostucha wyciąga ręce.
Miłego dnia Tereniu :)
Oj, prosi człowiek, taka rzeczy postać,
a śmierć jedynie chce tym prośbom sprostać!
Pozdrawiam!
choć zimna smutna
nie bójmy się pisac o niej
pozdrawiam
Lepiej o niej nie wspominać to będzie nas omijać
pozdrawiam:)
Kwintesencją wiersza, jest jego zakończenie - nikt nie
wie, kiedy kostucha do drzwi zapuka. Może i dobrze.
Pozdrawiam Teresko
zgadza się...nikt tego nie wie. pozdrawiam.
dobry wiersz:) pozdrawiam Tereniu
Dobra, mroczna refleksja...
Niech kosi, byle nie na moim polu. Cóż, życzenie
pobożne! Przyjdzie czas i z nią trzeba będzie na
sianokosy się wybrać, w jedną stronę. Dobra refleksja
wierszem ukazana. Pozdrawiam
niech kostucha kosi, ale też słucha - nikt jaj tutaj
nie chce...
chyba że jest głucha?
Pozdrawiam serdecznie
Śmierć jest jedyną sprawiedliwą rzeczą na świecie.
Wierszowana refleksja i trudno z nią się nie zgodzić.
jest zagadką, nie wiemy kiedy i jak,,,pozdrawiam +++