Śmierci(sz) mi*
Chciała bym dotknąć nieba
Lecz szyby śliska powierzchnia
oddziela granice światów
Raz..Dwa..Trzy
palce próbują wypełnić przepaść
niszcząc przejrzystą barierę
piekło wbrew pozorom widać jasno
i klarownie
Raz..Dwa..Mocniej
Trzy palce wśród pięciu
Większość nie zawsze stanowi o sile
uwieziona w niemożności
gdybym tylko nie brzydziła się krwi
pokaleczonych paznokci
stała bym się "szczęśliwa" światłością
wiekuista
Raz..Dwa...
na moment przed piekłem...
Komentarze (1)
Bardzo pesymistyczny, ale podoba mi się...kiedyś
dotkniesz nieba :)