Śmierdzący gnojkiem strach
Bo uschnięte są nadzieje, kiedy czerwone
oczy zaglądają zbyt głęboko
Marsz trupów na miasto
Wszystkie niespodzianki przygotowane przez
mistyczny szept
Mała nadzieja, duży rachunek
Kilka słów
Wobec świata to nieistotne
Ulotny wiatr pozbawiony świadomie
zapachu
Zgrzybiałe lotnisko
Nie przyleci dziś mój świadomy wybór
Dwa pasy startowe
Dwie drogi
Skrzydło czarne i skrzydło białe
Nie będę walczył z przeznaczeniem
Strach umarł wcześniej ode mnie
Dwie drogi
Rozcięta dusza
Wiesz tak, jak ja, że naprawdę jest jeden
kierunek
Nazywa się wolność
Mały złamany patyk
Wszystko zepsute przez nadchodzącą
niepogodę
Uwierz w zmiany, które psują Ci oczy
Zwierciadło duszy poplamione ketchupem
Komentarze (1)
zdecydowanie na +