Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ŚMIERTELNY WYPADEK

BYŁ WTEDY LIPIEC- 20

Co rok w to miejsce wracam

By uczcić tamten dzień co z każdą

Wiosną pamięć mą powraca.

Dzieci rozbawione biegały po dworze

Świat był wówczas

w słonecznym humorze.

Nikt nie podejrzewał nawet,

że za chwil parę

dojdzie do tragedii

na ustach wsi będzie całej.

Ten śmiertelny wypadek

uratował mi życie

może po dziś dzień

w to nie wierzycie!

Wybiegł ze sklepu

pistolet trzymał w ręcę

drobny bandyta

lecz dziś nie trzeba nic więcej!

W oczach nienawiść widziałam

spojrzenie na mnie utkwiło

chciałam uciec

lecz nogi do chodnika

przytwierdzone zostały,

naraz usłyszałam

4 przeraźliwe strzały!

Lecz to nie mnie

dotknęły strzały nienawiści!

Ujrzałam przyjaciela ,

to jego kula MA dotknęła!

Pamiętam widok jego ciała

Na ubraniach,

na mym ciele

Wszędzie krew została!

Umarł na mych rękach

Słów kilka powiedział:

,,nie potrzebuje niczego więcej,

gdy trzymasz mnie ŻYWA za ręcę!’’

wtem zamknął oczy na zawsze

krew w mym sercu do dzisiaj gości.


Na wieki zostanie w mej duszy

ten dzień strasznego zdarzenia.

Jedyne co z gazet pamiętam:

,, Był wtedy lipiec- 20 !’’

autor

Ages

Dodano: 2005-05-12 19:03:56
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »