Śmigus-dyngus
Pytasz, co z młodości najlepiej
pamiętam?
- Pamiętam najlepiej wielkanocne święta!
Pamiętam... z wiaderkiem po dworze
bieganie!
Właśnie to pamiętam! - Dyngusowe lanie!
Jakże się bawiła wtedy nasza "wiara"!
Bo w tym i radości było co niemiara!
A i tamtych chłopców i tamte dziewczęta,
Jakżeby inaczej... także wciąż pamiętam!
Gliwice 04.04.2007 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2020-04-12 18:11:23
Ten wiersz przeczytano 4136 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dobrze powspominać
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie o radościach dzieciństwa:)
Miłego świętowania (bez polewania):)
Ja też to pamiętam :) pozdrawiam świątecznie i mokro
Ładnie, wspomnieniowo,
ja za wiadrami nigdy nie przepadałam, ale one rzadko
się w mieście trafiały, zaś z jajka się psikało ot
tak, symbolicznie.
Pozdrawiam świątecznie i życzę miłego świętowania,
szkoda, że już się ono kończy...
Mnie jednak śmigus dyngus w dzieciństwie mocno
stresował. Głównie przez mojego brata i jego kolegów.
Ile razy bym się nie przebrała, za chwilę i tak byłam
cała mokra. I jak bym nie próbowała oddać i tak ja
byłam mokra bardziej :))
Teraz wspominam z uśmiechem :)
Fajnie.
Radosnego świętowania:)
dyngusowe lanie
zawsze w pamięci pozostanie,
pozdrawiam świątecznie:)
Bardzo dziękuję i pozdrawiam :D Miłego wieczoru,
Drodzy Państwo :) B.G.
ładnie...
super pozdrawiam
Świetnie. Pozdrawiam świątecznie :)
Podobne mam wspomnienie z młodzieńczych lat.
Pozdrawiam świątecznie:)