sms
Klimat wiersza jest ironiczno-sarkastyczny, w takim kontekście należy go czytać.
Niebiański sekretariat,
po usłyszeniu sygnału, proszę zostawić
wiadomość.
Dzień dobry,
Arek mówi,
chciałem pogodzić się z Bogiem.
Mam przygotowaną umowę.
Zawarłem w niej moje
propozycje i warunki.
Przedstawiłbym je szefowi.
Niestety,
zastać go nie mogę.
Ofertę w paru słowach streszczę,
niech się szef zapozna.
Po pierwsze, układ partnerski,
wie Bóg, poddaństwo i kult,
rzecz już dziś niemodna.
Po drugie, proszę oddalić ode mnie
Złe moce.
Ten upadły anioł ze swych prerogatyw
zbyt często korzysta.
Mogę stracić na tym!
A propos kuszenia,
chciałbym też skorzystać z prawa
Bożej Łaski.
Puścić w niepamięć te stare niesnaski.
Ponadto,
musi pan zrozumieć,
tak być nie może,
by pan się wciąż przyglądał
co w dzień je,
gdzie w nocy... śpi
wszelakie niebożę.
To trochę krępuje.
Ufam, iż nie na darmo
czas panu zabieram.
czekam na odpowiedź.
Mój numer na liście u was
zapewne figuruje.
Szukajcie na czarnej.
Żyjący z ziemi.
Niedługo potem sms
otrzymałem:
My Bóg, nie jesteśmy zainteresowani
propozycjami twemi.
NIEBO.GSM
Operator życzy wesołych świąt.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.