Smutek
Deszcz.
Czuję każdą krople.
W światłach latarni stoję...
Moknę.
Obojętnością wypełniony czekam na wiatr
Co strąci łzy stare
Te ostatnie i te sprzed lat
Które zniszczyły wiarę.
Bezwietrznie.
Dziś wszystko zawodzi.
Wnętrze powoli wypełnia kałuża
Kolejną śmierć w sobie rodzi...
Burza.
Przeczekać zostaje nic więcej
Aż cały żar się sam wypali
I choć cierpieć będzie serce
To wspomnienia znikną w oddali.
Sen dziś nie przyjdzie,
To wiem doskonale.
Nastało życia drugie oblicze,
Przepełnione tęsknotą i gorzkim żalem.
Komentarze (2)
nie smuć sie - tego kwiatu to pół światu. A wiersz po
pprostu piękny i wzruszający. Pozdrawiam.
Piękne. Poruszające, smutne, prawdziwe. Piękne.