SMUTEK
Na krawędzi życia losu
stoi smutek zrozpaczony
i probuje znaleźć sposób
by smak łez nie był słony
Nad przepaścią gęstych drzew
z echem cicho się skumplował
i głęboki robiąc wdech
w ciemne gąszcza pofalował
Wśród przestrzeni nieznajomej
samotnością wnet powiało
i z strąconej rosy słonej
echo smutno zapłakało
Cóż ci smutku po rozpaczy
spróbuj zebrać los do kupy
i zobaczyć świat inaczej
bez skrzywionej życia lupy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.