Smutek
pustych alejek przemierzam bezdroża,
zmoczonych przez deszcz, spalonych przez
pożar
przez słońce i wiatr co splata ramiona
wierzb miłych sercu co płaczą w
pokłonach
spoglądam w dal gdzie trwa łąk miękkich
morze,
za nimi fale wchłaniają cień w zboże
wierna cisza jest ze mną, tylko ona
zostanie w snach na zawsze poślubiona
autor
Svennnn
Dodano: 2013-11-06 09:10:33
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wiersz typowo listopadowy,smutny, ale ładny i taki
poetycki.Cisza jest najwierniejsza, to prawda. W niej
też jest wiele piękna. Ciepło pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.
Smuty wiersz... Podoba mi się. Pozdrawiam :)