smutek ....
pamiętam dobrze dziecięce marzenia
to było tak dawno
do dziś tylko wspomnienia
jak szkło rozsypało się na miliony
kruszynek
jedna chwila i wszystko tak nagle sie
zmienia
odchodzą nasze dojrzałe marzenia
chcąc szczęścia, miłości
giniemy sami chcąc tak wiele i ciągle
więcej
zostaje tylko nadzieja
która siedzi w kącie i szydzi
widząc pobożne błagania
prośby takich naiwniaków jak ja ;(
czemu jest tak jak nie powinno ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.