Smutek, ból i rozpacz
Dlaczego jest mi tak smutno?
Dlaczego ciągle rozpaczam?
Dziś znów chowam głowę w poduszkę i
płaczę...
Czemu ludzie są okrutni?
Ciągle mnie krzywdzą.
Czy nie mogę żyć w spokoju?
Boję się że znów coś zepsuję
I będzie gorzej, coraz gorzej...
Po co właściwie żyć?
Dla smutku, bólu i płaczu?
A jak już nie wytrzymam...
Czy muszę skończyć z tym na zawsze?
Czy zamknąć się w sobie,
Być zagubiona i nikomu niepotrzebna...
Nie poddam się,
Będę walczyć do końca
Aż powróci tamto życie,
Gdy byłam szczęśliwa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.