smutek z zimną herbatą
i wszystko jej się teraz miesza
tak nagle - trudno to ogarnąć
na białej sali laskę wiesza
na tylik łóżka - straszna starość
nocą wychodzi błędną myślą
z siebie sprzed lat na obcy chodnik
herbata w szklance niedopita -
jesienny lurowaty chłodnik
i tylko patrzeć... dziecko z laską
zgubiona i strapiona światem
który też z siebie wyszedł nagle
i od rozumu...
- zaparzyć herbatę?
Komentarze (36)
Ładnie prowadzona myśl - serdecznie:)
z dreszczykiem... podziwiam warsztat
Bardzo ładna aczkolwiek smutna refleksja. Pozdrawiam
ELA
Zatrzymująca refleksja. Smutna bardzo.
Pozdrawiam
Wzruszający wiersz jakże prawdziwy życiowo.
Zaparz świeżej herbaty Gruszeczko, pozdrawiam
buziaczkowo i dzięki Kochana, że zajrzałaś w moje
progi, pa:-)
Poruszający wiersz, zarówno w treści, jak i w formie.
Pomilczę.