Smutna historia...
"To już nie to samo-nie ta sama ja, nie ten sam świat... To tylko życie i pech oparty na tym..." Wiersz dedykuję mojej koleżance. Kinguś-trzymkaj się :)
Już nic nie jest takie samo...
Miłość, ludzie, przyjaźnie,
Nawet materiały i ubrania!
Jakże ten świat się zmienił,
W tak szybkim tępie...
Ale jak tak może być
Że ktoś kogoś kocha,
Na kogoś czeka, o kimś śni znów?
Opowiem Wam...
Sama, ale szczęśliwa była
Miała wszystko czego pragnęła
Ale zjawił się on:
Książe na białym rumaku
Porwał ją do swego świata
Poznał ze swoimi przyjaciółmi
Zawrócił jej w głowie...
Było wspaniale, ale do czasu...
Po mile i razem spędzonych chwilach
Gdy poczuł że ona go kocha
Zaczął się odsuwać...
Więcej czasu spędzał z kolegami
I koleżankami...
Ona znów była "sama"
Siedziała w domu czekając
Na jakiś znak... na niego...
Nie mogła się doczekać...
Płakała...
On przepraszał... ona wybaczała...
I kolej rzeczy, bez zmian, powtarza się
I tak w kółko...
Aż w końcu nastaje zakończenie
Tej... Miłości?!
Czy szczęśliwe?
Nie... nie tym razem...
Ta historia "miłosna" zdrzyła się dwa razy-w moim wypadku i mojego EX, oraz mojej koleżanki i brata mojego byłego chłopaka... Smutna historia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.