Smutna Jesień
Hula i tańczy po łąkach i polach
Po lasach zrudziałych gna
Ze strzępów wyplotła wspomnień obrazy
Babiego lata i trwa
W zamyśle zgarbiona w smutku skąpana
Bo żegnać się przyszedł już czas
A ona nie śpieszy się choć trochę
znudzona
Lecz wciąż w rudościach swych trwa
Odziewa się czasem w futro białawe
A mimo to z zimna wciąż drży
Lecz nie chce odejść choć czas już się
zbliża
I jękiem za oknem rozbudza sny
To jesień smutna ze swej starości
Swym płaczem w okno mi stuka
Skąpana w smutku wciąż błądzi po sadach
I pocieszenia szuka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.