Smutna pani
Witaj smutna pani
zabłądziłaś może?
ty wyciągasz rękę
pochylasz ramiona
ja się w nich ułożę
tulisz mnie do piersi
coś mówisz do ucha
szept wypłoszył myśli
jesteś mój wybranek
nie chcę tego słuchać
jakoś wieje chłodem
uśmiech zakazany
głupie zadaję pytanie
jak ty masz na imię?
samotność kochany
Komentarze (13)
chodne przytulania samotności, smutne...
Piękny wiersz, choć przeszył mnie dreszczem. Doskonale
znam uczucie, kiedy pojawia się smutna pani.
Zaskakujące zakończenie, dopracowana całość.
Tak jest. Samotnosc to smutna pani.
Wiersz sliczny , zrobilo mi sie smutno po przeczytaniu
.
Mysle ze mozna czuc sie samotnie nawet wsrod tysiaca
osob zwlaszcza kiedy nasze serce nie czuje sie kochane
,ale jezeli nasze uczucia sa odwzajemnione to ta
jedyna Osoba staje sie dla nas calym Swiatem.
Samotnośc -towarzyszka nieszczęśliwych
Jak widać nawet samotność da się przytulić
Pięknie, lirycznie o samotności. Wierna towarzyszka
tak wielu... Udana puenta, z nutką sarkazmu.
Rzeczywiście zaskakująca puenta. Świetny wiersz :)
z pomysłem i ładnie, z przyjemnością przeczytałam:)
Samotność jest bardzo dokuczliwym zjawiskiem, nie
krwawi a boli.
puenta mnie zaskoczyła- i dobrze - tak ma być.
wiersz pięknie napisany bo ona taka właśnie Plus
Bardzo smutna ta pani...skora do przytulania...