Smutna sielanka
Polskie wioski wciąż niestety
pustoszeją.
Młodzi wolą mieszkać w miastach.
Staruszkowie
Pozostawszy, stare kości w słońcu
grzeją.
Wysiadując na ławeczkach przydomowych,
Wspominają, jak to pięknie dawniej było,
Kiedy nasze wioski kwitły pełnią życia.
Człowiek człowiekowi starał się być
miły,
Nikt nikogo z braku czasu nie rozliczał,
Który płynął innym rytmem – tak
inaczej.
Nikt nie pędził wciąż do przodu, jak
szalony.
Każdy cenił i szanował własną pracę,
A po znoju w polu, odpoczywał w domu,
Gdzie się snuły opowieści o minionych
Czasach. Naród wyśpiewywał piękne
pieśni,
W nich tradycję i kulturę swoją cenił.
Wiatr w konarach drzew wciąż śpiewał i
szeleścił,
Księżyc nocą świecił na obsiane pola,
Puszczyk pohukiwał gdzieś w pobliskim
lesie,
Głos wiejskiego życia echem w dal
wędrował.
Przeszłość zapach sadów, łąk i lasów
niesie,
Przypomina o minionych wiejskich
chwilach.
Melancholia, smutek i tęsknota ściska
Gardła, a mieszkańcy wspominają miło,
To co było kiedyś sercu takie bliskie.
29.03.2009
Komentarze (29)
niestety czas robi swoje i zmieniaja sie zwyczaje ale
jednak jesli dalej tak bedzi to nie bedzie komu ziemi
orac ....ladny wiersz
Taka jest smutna rzeczywistość i nic Pan Panie na to
ni poradzisz.
Bardzo ciekawie uchwyciłeś przemiany cywilizacyjne,
które burzą dotychczasowy porządek niszcząc pewne
tradycje, nawet wartości, dla innych, czy lepszych...?
Nie wiadomo, chociaż są to procesy nieuchronne...
Nie do końca zgadzam się z treścią, no może w
niektórych regionach, ale generalizować nie można, co
do wiersza ładnie napisany.
To wszystko prawda , niestety tak jest. Coraz wieksza
alienacja ludzi, swoista samolubność pozamykana w
betonowych klatkach bloków.Pamietam, ta rozspiewaną
wieczorna porą wieś.Była to społeczność o możliwie
dużej integracji.
Ciekawy wiersz, zwraca uwagę czytelnika.
Wioski pustoszeją-ale w modzie dzisiaj jest ,że
wracają również też-może i zaludnią wioski nasze i
będzie jak dawniej.Pozdrawiam
Szkoda ze juz nie ma prawdziwych wsi.
a ja z miasta przeprowadziłam się przed laty na
wieś... tu wolniej płynie czas- nadal... tu wiosnę
widać bardziej : już wnet rozkwitną bielą śliwy i
delikatnym różem- jabłonie... a tymczasem tulipany już
ruszyły i bratki zakwitły.... w majowe ciepłe wieczory
siadam przy choince i czuje zapach maciejki... już
wnet rano swoim świergotem będą mnie budzić ptaki i
tylko to wystarczy, abym czuła się szczęśliwa :) punkt
dla tego wiersza:)
Znam tę prawdę polskiej wsi. Miałem
"przywilej" też ją opuścić... , ale sentyment do tych
cichych zakątków
mnie nie opuścił. Pozdrawiam
Tak,to było i minęło -juz pewnie nie wróci a jesli to
we wspomnieniach-pozdrawiam!
Osobiście myślę że te czasy wracają może wolno ale
jednak ,wiersz melancholijny ,ciepły mimo że mówiący o
przeszłości .
wsi spokojna,wsi beztroska...na emigracji cała wioska!
Skaucie, Ty też chyba za tym tęsknisz. Ja także, więc
dlaczego tylko pędzimy , ciągle w biegu. Tyle
melancholii w tym wierszu. Czy taki czas może wrócić?
byłem przeczytałem i wspomnienia stąd zabrałem