smutno mi
smutno mi jakoś w niedzielę
choć pogoda przecież - marzenie
niedosyt czegoś, kogoś
...nie żeby jakieś zmartwienie...
sam w domu siedzę od rana
czasem lubię być sam jak palec
nikt nie wpadł, nie odwiedził...
...nie, nie użalam się wcale
ot niedzielny samotny smutek
wieczór już przysłonił scenę
gdyby tak zrobić coś...ech życie
i tak Cię przecież nie zmienię
Komentarze (7)
Aż chce się peela przytulić:-)pozdrawiam
Nawet samotnicy tęsknią czasem do ludzi.
Czasem chciałoby sie kogoś zmienić, ale sie nie da i
nie mamy na to wpływu i to nas smuci..
Czasami tak jest że nic nam się nie chce i tak ucieka
cały dzień. Ładny wiersz choć czasem jeżeli znajomi
sami nie pomyślą żeby nas odwiedzić zawsze można
zadzwonić :) i zaprosić ich do siebie.
Bardzo trafnie opisany stan niedosytu uczuć.
Optymistyczna jest twoja wiara w przeznaczenie, bo
co ma być to będzie.
czasami mamy taki niedosyt ..tez to znam ... no cóż
samo życie... ))
Ładna symetryczna forma, spójna całość ... i ta
iskierka humoru. Fajnie się czyta :)