Smutny czas górniczych rodzin
Smutna to będzie Barbórka
Dla rodzin co bliskich stracili
Zapłacze syn matka i córka
Nad grobem twarz swą pochyli
Smutna to będzie Wigilia
Dla tych zrozpaczonych ludzi
Każda kolejna chwila
Wspomnienie bólu obudzi
Smutne to będą Święta
Bez obecności najbliższych
Pozbawione uroku i piękna
Przeminą we łzach najcichszych
Smutek bólem spętany
Nie wpuści blasku radosnego
Dopóki nie zakrzepną rany
Dotykiem czasu mijającego
Choć cząstkę światełka chcę Wam dać, by nadziei iskierka mogła trwać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.