Smutny otwocki poranek
Smutny otwocki poranek.
Kaszle biedny Stefanek.
Smutne Stare Żukowice,
bo Stefanek ma gruźlicę.
Najgorszego się boi,
gardło bardzo go boli.
Powiew radzieckiego wiatru...
Nie wrócił już Stefek do teatru.
W kraju było niespokojnie.
Odszedł biedny Stefan,
odszedł króciutko po wojnie...
autor
Stefa1932
Dodano: 2017-03-08 16:22:19
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo wymowne, zwłaszcza ze względu na okoliczności
historyczne,
Bardzo smutny wiersz.Pozdrawiam:)
Smutne :( Pozdrawiam serdecznie +++
smutny wiersz.
pozdrawiam:)
smutny wiersz: dużo ludzi umierało wtedy na gruźlicę
samych pięknych, uśmiechniętych chwil, dużo weny i
radości z obcowania z poezją. Oczywiście - miłości.
Kwiaty rzucam pod nogi. :)