Smutny śpiew skowronka
Nie podała na czas piwa;
na sygnale pędzi R-ka.
Ona z bólu ledwo żywa -
znów odbita pięścią nerka.
Emocjami miłość płonie,
lecz siniaki skrywa żona,
a gdy ktoś się spyta o nie,
to jest zawsze... przewrócona.
Doniesienie składa szpital -
mąż kwiatami bajeruje,
więc, choć ciężko jest pobita,
szybko skargę wycofuje.
Jak skowronek kwiląc z nieba,
jakieś gniazdo pragnie sklecić,
lecz nadzieję czas rozwiewa
i znów tylko szkoda dzieci.
Dziękuję serdecznie Janowi Lechowi Kurkowi, czyli "Jaleku", za wniesiony wkład do treści wiersza:):):)
Komentarze (41)
ostatni wers napisałabym odwrotnie
i znów szkoda tylko dzieci
zamiast
i znów tylko szkoda dzieci
A może inaczej odebrałam Twój przekaz.
Wiersz bardzo mi się podoba pozdrawiam:)
/15:31/
pięknie Koncha! - o smutnych realiach w niejednej
rodzinie...
bardzo życiowo przedstawiona treść - kłaniam się
niziutko :))
ps - 8 wers...może "zawstydzona"
- to tylko takie moje skojarzenie :))
Pozdrówka!
znam przypadek kiedy to matka jest notorycznie obijana
przez "synka" alkoholika. Prawo ma związane ręce, bo
ona(matka) jego kocha :(
PS. Spłodziłam limeryk, proszę zajrzyj i oceń fachowo
:)
płynnie napisane, a treść prosto z życia...
...i jak tu cieszyć się życiem...i znaleźć siły na
obowiązki...
oj smutno nieraz tragicznie nie tylko szpitalem kończy
się taka awantura ... szkoda dzieci kiedy to wszystko
widzą ...
pozdrawiam serdecznie - dzięki za miłe słowa u mnie
:-)))
oj smutno nieraz tragicznie nie tylko szpitalem kończy
się taka awantura ... szkoda dzieci kiedy to wszystko
widzą ...
pozdrawiam serdecznie - dzięki za miłe słowa u mnie
:-)))
Koncha piekny, życiowy wiersz. Tylko współczuć.
Dobranoc
;))Pozdrawiam
to się nie mieści wprost w głowie
i myśl nie może też sprostać
gdy się nie można dogadać
po prostu można się rozstać...
pozdrowionka...
Smutna, przygnębiająca rzeczywistość, dobrze, że o tym
piszesz! Pozdrawiam serdecznie:-)
szkoda oj szkoda
Nic bardziej tragicznego jak bandyckie traktowanie
dzieci czy kobiety.Takich rzucałbym w tłum na
rozszarpanie.Pozdrawiam śliczny wiersz.
Dziękuję za udostępnienie mi twej wersji a pro po
komentarza "lonsdaieit" Upłynęło lat niemało,
dzieci już podorastały ,
w obronie mają swoją matkę..
ojciec stał się całkiem mały - Pozdrawiam wszystkie
osoby prześladowane w miejscu które powinno być azylem
spokoju i miłości
.
Dużo jest takich rodziń, najbardziej cierpią dzieci.
Bardzo dobry refĺeksyjny wiersz. Pozdrawiam
serdecznie