**Smutny żywot Kopciuszka**
Tragedia I postanowiłam opisać baśnie, czy jakieś historie, z tej smutnej strony... co by było, gdyby książę się nigdy nie pojawił??
Zbudził ją słowika śpiew
Wstała z uśmiechem na twarzy
Choć na dworze jeszcze ciemno
Już porządku jest na straży
Przez cały dzień sprząta, zmiata
Pichci, czyści i ceruje
Twarz jej jest umorusana
Wstydu jednak nie czuje
Cały czas ktoś na nią krzyczy
Chociaż jest najmilszą z ludzi
Wszyscy nią wciąż pomiatają
Ona jednak nie marudzi
Lecz wieczorem gdy na balu
Każda tańczy menueta
Dziewce pragnącej miłości
Marzy się z księciem kareta
Na darmo się trudzi, sprząta
Kiedy nie ma dla kogo żyć
Więc w tym smutnym jej żywocie
Pozostaje tylko śnić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.