Smużka na dłoni
ciągle rozmyślasz nad pewną kwestią
kto linię życia ot tak rozpieprzył
sam sobie jesteś złośliwą bestią
przekorny umysł wcale nie lepszy
esy-floresy zrejterowały
i się rozpierzchły w przeróżne strony
chcesz by w przyszłości było wspanialej
tak najzwyczajniej nie bądź szalony
jeżeli pragniesz w sobie coś zmienić
być może teraz na brzuśćcu kciuka
niewinna kreska niepostrzeżenie
z pańskiego stołu ziarenek szuka
szatańskich łusek w dłonie nie chwytaj
tam jeno przestrach upadlający
Boskie nasiona regułą bytu
zajaśniej proszę płomiennym słońcem
Komentarze (51)
Sobą być, ot cała troska,
a wtedy i życiu sprostasz!
Pozdrawiam!
Ciekawie, bardzo dobry warsztat, brawo Zielona Góra:)
po rozważeniu i myśli potwornej nagonce -
na obu dłoniach, takiej udzielę rady;
wytatuuj sobie uśmiechnięte słońce,
tylko nie wcieraj w nie sadzy!
Pełny szacun, naprawdę dobry wiersz.Brawo. Miłego
dnia.
Forma bardzo mi bliska wzorowo dopracowana. Treść
bogata i najważniejsze z optymizmem
Witam...świetny, mądry wiersz do refleksji w
optymistycznym tonie:) pozdrawiam serdecznie
wiersz z morałem, ma to coś...
...nie można postępować przeciw sobie dla
korzyści...bo nie cieszą...pozdrawiam
-- jestem tu, u Ciebie pierwszy raz i przyznam,
wiersz bardzo mądry i przemyślany... taka mała
wskazówka na życie, z którym często ie możemy sobie
poradzić...
-- witam i pozdrawiam...
Witam serdecznie :)
wszystko się mozę zdarzyć jak Lipnicka śpiewała
z nadzieją i optymizmem w przyszłość,,,pozdrawiam :}
oryginalny tekst
Bardzo ładny Twój drugi wiersz. Będę Czytała Twoje
caculka. Pozdrawiam milutko.
Wciągający wiersz z optymistycznym nastawieniem:)
Pozdrawiam:)