Śniadanie impresjonistów
Monet przed nim Manet
śniadali na trawie
jeden w pełnej gali
drugi goły prawie
Monet protestował
na słowa krytyki
gdy o akt Maneta
ostrzono języki
obaj należeli
do tej samej szkoły
sącząc na swe płótna
subtelne kolory
znakiem ich firmowym
to te plamy w słońcu
a akt rozebrany
bo było gorąco
Komentarze (9)
wiersz niesie wiedzę,podaną z uśmiechem,pozdrawiam
Ciekawie wyrazone mysli.
nie znam tych obrazów ale sobie znajdę w internecie a
wiersz jest piękny jak wszystkie Twoje wiersze...
Fajnie napisane... lekko i z humorem:-)
Świetne. Polecam opis pod adresem
http://otwarta.blox.pl/2007/04/Sniadanie-na-trawie.htm
l Pozdrawiam
Impresjonizm, to akurat mój ulubiony okres w
malarstwie. W wierszu ciekawie nakreślone, główne
cechy tego nurtu. Pozdrawiam:)
Lubie takie własnie wiersze, konkretne, a równocześnie
bardzo poetyckie!+
witaj, wiersz świetnie napisany, a obaj byli
znakomici. kiedyś próbowałem malować,
poznawałem naszych klasyków malarstwa, potem i obcych.
Do dziś się zachwycam
malarstwem. mój syn ukończył wydział artystyczny UMCS
Lublin. pozdrawiam serdecznie.
:-) świetny wiersz, nie dość, że pięknie napisany, to
jeszcze dla tych co oba dzieła znają, przywodzi je
przed oczy (a piękno zawsze warto podziwiać) a dla
młodzieży, która być może (o zgrozo) dzieł nie zna,
zachęca, żeby zobaczyć, bo naprawdę warto :-)