Śnić
Mój pokój ociosany jest Twym
dotykiem,
A koc mój Twoje ciepło imituje,
Świece Twych oczu są płomykiem
I już nawet pies nie lamentuje...
...Aż zasnę i w sen mój znów
zamienisz się.
I pokój samotnią stanie się bez
wyrazu,
I koc już nie Twoim, lecz sztucznym
ciepłem otula,
I świece dogasać już zaczną w zimnym
mroku,
I pies nawet, skomląc zapragnie znów
marzyć...
autor
MalgozrataXX1
Dodano: 2010-01-13 10:41:26
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Zaskakujace, ale mozna zapasc w sen, snic i marzyc.
Pozdrawiam +
ociosany pokój dotykiem...zaskakująca metafora...sen i
świece płonących oczu......i cóż z tego skoro ten
pokój to samotność....brawo...
Ładny wiersz, ale... Piszesz; mój pokój, dalej
piszesz; mój koc. Czytelnik domyśla się, że w Twoim
pokoju jest Twój koc, tego już nie trzeba pisać...
Pozdrawiam!+