Śnić na jawie....
Widziałam Cię oczami mej duszy
Czułam jak przekroczyłeś granicę
niewidzialności
Aby objąć mnie błogością
Niemożliwość moich pragnień wrzucam do
studni absurdu
By móc zarazem pamiętać i zapomnieć o
Tobie
Czas na chwilę zatrzymał się
Po czym zaczął jak oszalały biec ku
przyszłości
Rozmywając moją radość
Rzeczywistość wdarła się w mój sen bez
pozwolenia
Zabierając mi Ciebie…..
Chciałabym na jawie
śnić………..
autor
perel-ka
Dodano: 2008-04-18 09:16:09
Ten wiersz przeczytano 954 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.