Śnieżne Beskidy
Śnieżne Beskidy
jasność przemienia się w ciszę
wiatr struną świerków
śniegu melodię kołysze
Mroźne Beskidy
ociekający srebrem stok
bieleją szczyty
romantycznie rozlewa się puch
las pachnie zimą
szepcząc w ukłonie te słowa
Śnieżne Beskidy
nasz dom
ostoja
mowa
autor
Krystyna Maria Grynia
Dodano: 2007-12-23 16:19:47
Ten wiersz przeczytano 1700 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
i znów genialny klimat! brawo!
Tak, przepiękne te Twoje Beskidy, a jesienią i zimą
szczególnie. Tak bym je chciał teraz zobaczyć w
szronie i śniegu. Namalowałeś je tak, ze je widzę
teraz wyobraźnią.
Jak miło się zrobiło. Jakbym się przeniosła w śnieżną
krainę:))) Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt
Dziekuję za możliwość odwiedzin śnieżnych Beskid...u
mnie trochę jesiennie,ale tutaj bajecznie zimowo :)
W Polsce jest tak wiele pieknych zakątków,a tak rzadko
mozna tu o nich poczytać:)Dziękuję za tę
przyjemność:)
Kochasz Beskidy, chyba o każdej porze roku.
Odmalowałaś słowem ich piękny zimowy obraz. Pozdrawiam
świątecznie
Wspaniały nastrój wiersza... w Bezkidach byłam tylko
raz, latem, kiedy miałam sześć lat i niewiele z tego
pamiętam, ale miło wrócić do wspomnień:
"wiatr struną świerków
śniegu melodię kołysze" - niesamowicie to brzmi