SNY
Ciagle mi mowi mój kolega,
Że w nocy ma często dziwne sny
I chociaż nic mu nie dolega
Świat w nich jest dziwny, czasem zły
Wybrańcem losu nie jest wcale
Ani prorokiem też nie będzie
Jego radości oraz żale
Staram się zawsze mieć na względzie
On chciałby cały świat naprawić
Od nieszczęść, krzywdy i gorzkich łez
Lecz zło niełatwo jest wybawić
Świat nadal jest taki jaki jest
Przestróg w tych snach jest bardzo wiele
By znikła nędza, życia bóle
Niech każdy będzie przyjacielem
Chrystus zostanie świata Królem
Dziwne te sny są moi mili
Czy ufać temu, czy się bać?
By świat i ludzie dobrzy byli
Trzeba w to wierzyć...albo się śmiać!
Komentarze (9)
"By świat i ludzie dobrzy byli" zmiany najlepiej
zaczynać od siebie :-) zresztą to jedyne co możemy
zrobić :-)
Sny są, lecz wciąż nieodgadnione.
Niektóre sprawiają, że zaczynamy się bać. Inne, że
chcemy marzyć. Rozbudzają pragnienie, żeby się
spełniły. To może przyjaźń, o której mówisz, ma
szansę?
Pozdrawiam :)
najlepiej i wierzyć i się śmiać bo śmiech to zdrowie
pozdrawiam serdecznie +
No może tak uwierzyć:)Dobry wiersz,pozdrawiam +++
No może tak uwierzyć:)Dobry wiersz,pozdrawiam +++
No może tak uwierzyć:)Dobry wiersz,pozdrawiam +++
Naprawę świata trzeba zacząć od siebie! Pozdrawiam!
Bardzo przyjemny wiersz z zakończeniem skłaniającym do
przemyśleń. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Bardzo przyjemny wiersz z zakończeniem skłaniającym do
przemyśleń. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)