sny
Odwiedził mnie bożek snu
cicho szepnął mi na uszko
będziesz dzisiaj słodko śnić
popłyniesz snu wygodną łódką
a ja uwielbiam spać i różne sny śnić
bo w każdym z nich kim chcę mogę być
kocham się tam kąpać w promieniach
słońca
lubię też w nich dni co wleką się bez
końca
żyję poezją, pieśnią i strawą
bycie tam jest świetną zabawą
bo przecież można zrzędzić i gderać
można też wcale się nie ubierać
mogę tam pełną piersią oddychać
śpiewać, tańczyć, zapachy wdychać
wybierać lepsze z tego co dane
jeść dzień na obiad, noc na śniadanie
bo ja po prostu kocham tam być
uwielbiam spać i różne sny śnić...
Komentarze (5)
dobrze się czyta ;))
Nawet jeśli zdarza mi się śnić, to gdy się budzę,
nigdy nie pamiętam o czym śniłem. Wiersz przyjemny.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ekspresyjny wyraz. wiersz całkiem udany,
chociaż chciałbym się troszkę przyczepić. Używając
słów bezokolicznikowych typu spać i śnić blisko siebie
troszkę tracimy płynności. Zastanów się może nad śnię
- zastąp wyraz spac czymś oryginalniejszym, wtedy
będziemy mieli wrażenie unoszenia się w przestworzach
bo wszystkie ć ż dz symulują stukot i wibracje, a dla
mnie ten wiersz to melodia płynności
Dziękuję:) Bardzo mi miło wiedzieć, że jest ktoś komu
podoba się moja pisanina:)
Podobają mi się Twoje wiersze. Są trzy i każdy inny
:))