sny w żakiecie
twoim mottem, co się poddało
zapach czerwonego lakieru i zgrabnej linii
płyń ze świeżym wiatrem Szczęśliwa!
ostrz łokcie na wielkie wody
przecież doczekasz się zużycia
nieporadni się rozkleili
przy pakowaniu walizek.
są migawką złego nastroju
obok tego nonsensu-
nieśmiała rozpacz
drwimy o niej w knajpach
z twojego uśmieszku co próbuje
zgrabnie się wstrzelić w sytuację;
zwycięzca z tabliczką
"To był genialny wiersz"
towarzystwo na weksle-
bufonada, która nie ma już czym
oddychać.
przy domku z kart bankowych
czekasz na sobotę kokieterii
przepadania w ramionach "nowego
nieznajomego"
o szlachetności teflonowej patelni
sny w żakiecie- robisz kariery
- udowodniłaś "im" a ściany cię ozłociły.
Komentarze (2)
świetny pozdrawiam
Doskonałe w każdym calu. +