So close
Za blisko
Dostrzegam Cię w szarym tłumie
Zagubiony
Zatracony
Masz w sobie duszę nastolatka
Siedzisz pod ścianą z brudną żyletką
Za blisko...
Wyciskasz cytrynę nabiały proszek
i podgrzewasz zepsutą zapalniczką
Za blisko...
Ta dawka jest lekarstwem
Leżysz dysząc
W błocie
Wśród śmieci
Stoją nad tobą ze śmiechem
I tak cie to nie obchodzi
Bo jest Ci dobrze
Za blisko...
Wstajesz
Idziesz dalej
Jesteś
Za blisko...
Śmierci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.