O sobie
...a moja powłoka jak z poduszki,
ma długie zęby i krótkie nóżki.
Więc nie wiem gdzie dojdę ubrany w
tęsknoty,
w kieszeni pozostał tylko talent złoty.
...bo moje nadzieje chowam w małej
teczce,
myśli roztrzepane jak jajko w miseczce.
I nie wiem co zrobię gdy się myśli
nazbiera,
czy nie będą straszyć jak moja Chimera.
Komentarze (7)
Wiersz bardzo ciekawy z refleksyjna myślą.
Po prostu,
jesienna melancholia nas dopada,
trudna na to rada...Pozdrawiam serdecznie...
"Sa takie dni w tygodniu..." Smutno :(
ooo... aż się zatrzymałam, ciekawie i zagadkowo,
zwłaszcza te krótkie nóżki i odwrotne zęby intrygują
Jeśli nic nie zrobisz będzie jeszcze gorzej.. więc
lepiej zostawić coś dla potomności.. i własnych
wspomnień.
Ladny, rytmiczny wiersz smutkiem utkany.. życzę
więcej wiary i pozdrawiam.
Smutny, ale to autor już wie. Pozdrawiam
Nie martw sie , twoje mysli uleca do gwiazd ,
tam znajda sobie powloke komet, do nich sie przytula i
spokojnie po niebie powedruja.
Refleksyjny ciekawy wiersz.
Pozdrawiam cieplutko.