O sobie
z przymrużeniem oka
Poczęty z miłości, zrodzony w bólu
żyję na kuli unoszącej się w próżni.
Nie młody już ale i nie za stary
na świat patrze z dystansem,
nie krytykuję, nie pouczam
czasem jedynie trzy grosze swe wtrącam.
Tłumie popędy, wyznaje wiarę
kocham, szanuje
czasem oddam się pogardzie.
Zaletą mą prostota,
wadą zaś szczerość,
kochanką samotność,
a miłością wiedza.
Jedną w życiu mam zasadę
lepiej dawać niźli brać
i nie znajdziesz we mnie brata
twierdząc, że szlachetność
nie popłaca.
Nie z bogactwa chce być znany
nie z mądrości podziwiany
blask i sława mnie nie nęci.
Tylko jedno mam pragnienie.
gdy się w proch już przemienię
by zasłużyć na wspomnienie
gdy ktoś imię me wypowie, gdziekolwiek
niechaj echo mu odpowie-„to był dobry
człowiek”.
Komentarze (9)
autobiografia dobrego człowieka, pozdrawiam
dobry przekaz...posiadasz dobre cechy więc na pewno
już teraz mówią o Tobie dobry człowiek:-)
pozdrawiam:-)
Pięknie piszesz o sobie +)
Tylko echo...
dobre, szlachetne zasady w życiu, piękne marzenie w
ostatnich wersach...:)
Piękne przesłanie,
masz rację dobroć,to najpiękniejsza cecha u człowieka.
Z przyjemnością przeczytałam Twój mądry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Miło było przeczytać :) pozdrawiam
Opisujesz pozytywną osobowość. Życzę takiej każdemu.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Z wiersza wyjrzała twarz fajnego człowieka, mowie Ci
to teraz po co do śmierci czekać. Pozdrawiam
serdecznie.